Wysyłka w 24h! Darmowa dostawa od 295 zł

 510 865 644

[email protected]

5 KOLEJKA 7 EDYCJI PDCL 0

V KOLEJKA PDCL

PLATINUM

Tym razem udało Wam się trafnie wytypować spotkanie kolejki, a jak dotąd i mecz sezonu... Pierwszy raz pękło 90, a suma średnich to ponad 174.5... Działo się bowiem w meczu polsko-angielskich orłów, a więc Prezesa i Petruszy. Ale może po kolei... Mecz zaczął się niewinnie od 17, 15 i 19 lotki Łukasza, mimo że Olo już czaił się na drabinie w szopie żeby skarcić rywala za ewentualne nie wykorzystanie sytuacji, ale 3 lotki na 3 double pozwoliły Łukaszowi wyjść na pewne prowadzenie. Odpowiedź dość nierówno grającego w tym sezonie Zalewskiego była zabójcza i na światowym poziomie... kolejno 15, 13, 17, 17 i... 17 lotka postawiły go w komfotowej sytuacji - prowadzenie 5:3 (z tych 5 legów jakby się komuś średniej nie chciało liczyć to ponad 95)... Na koniec nastąpiła wymiana... po 2 legi przy własnym podaniu z tym że w ostatnim legu żeby nie dać szans rywalowi Olo na wszelki wypadek skończył 14 lotką... (pewnie się wystraszył, bo Łukasz lega wcześniej zakończył ze 136)... Trzeba powiedzieć że Olo przeważał, ale nie dominował w tym meczu... średnie mówią wszystko: 90 vs 84... ilość 100+ w tym meczu jest kosmiczna... 62... (ale max tylko 1 - Prezesa oczywiście ;)). Prezio więc mimo skoków formy nadal bez straty punktu, a co u pozostałych... Radek Szagański gromi 7:0 Sylwka, dzięki czemu wraca na fotel lidera. Sylwek max na otarcie łez. Trójcę bez straty uzupełnia Kciunio, który musiał nieźle popracować nad grającym nieco poniżej oczekiwań w tym sezonie Krychą. Bartków zaczął bardzo obiecująco, od prowadzenia 3:0, a później 4:1 (tego jednego Kciuk zapina ze 126). Była również szansa na 5:1 i chyba był to moment przełomowy, bo Krzysiek dostał swoją - skończył, potem można powiedzieć wrzucić 4 bieg i serią 15, 19, 18, 18, 19 zakończył mecz. Może się powtórzę, ale na otarcie łez... Krystian max :)
Można zaryzykować stwierdzenie zwycięzcą 7 edycji zostanie jeden z trzech w/w zwycięzców... A co z plebsem? Na 4 miejscu spodziewanie Master Smok Kaliszuk zagrał nasłabszy mecz jaki widziałem w jego wykonaniu (na otarcie łez wygrana i... maxik), pokonując przebijającego mnie pod względem siania kaszany Wikinga. No nie wyszedł chłopakom mecz, Leszek incydentalnie zarzucił 14 lotkę ale mieli też i 32 i 37 więc jak widać... każdemu może się zdarzyć ;)
Ostatecznie za 40 lat nikt tego nie będzie pamiętał, a punkty zbiera Leszek (7:3) i dzięki temu jest na 4 miejscu. Nadspodziewanie dobrze poczyna sobie Witek Lewandowski (5 miejsce), który tym razem odsyła z kwitkiem Dawida Robaka (7:2). Drugi z beniaminków - Piotr Król wygrywa 7:5 z Leszkiem Puchowskim i mimo że na początku wszystko wskazywało na łatwe zwycięstwo Króla moja wiara w cud została utrzyna do końca za co nagrodą był najbniższy wymiar kary. Na pocieszenie rzuciłem sobie maxa, a Piotrek nawet 2... w ogóle dużo 100+ - w sumie 34. Michał Hadzicki notuje cenne zwycięstwo (7:3) z okupującym ostatnie miejsce Piotrkiem Śliwickim, ale ten na pocieszenie ma maxa oczywiście :)
oraz... zamek 126. Jedyny remis padł w meczu Mariusza Golly z Michałem Półtorakiem... na pocieszenie - Golly - max, Półtorak 15 lotka!

GOLD

Podobnie jak w Platinum mamy tu 3 zawodników bez straty punktu, ale tutaj akurat nie ryzykowałbym stwierdzenia że ktoś z dalszego miejsca nie zdobędzie tytułu, a teraz do rzeczy, czy tam w sieci ;). A może fakty...
Najpewniej z owej trójcy wygląda Andrzej Muszyński... Co prawda zagrał tym razem poniżej 70, ale pewnie rozjechał (7:1) Robina, dla którego są to jednak dopiero pierwsze stracone punkty. Mecz kolejki w Gold nieco zawiódł dramaturgią, na pocieszenie Andrzej maxik i 15 lotka. Na szczęście w Gold były 2 mecze kolejki, a w drugim Jacek Krupka zmierzył się z Presto, który co prawda już kompletu przed meczem nie miał, ale znam go i wiem że dopóki będzie szansa na 4 miejsce chociaż to będzie gryzł jak potrafi... I niewiele zabrakło tym razem, Jacek wykręcił 73+ i wygrał 7:5, a mimo to właśnie Presto miał lotki na 6:5, ale... no nie udało się... Dobry mecz, chociaż koszmarnie nierówny... Trzeci z grupy superhero's to Hiro który musiał się mocno napocić na Srebrzyńskiej w Łodzi... Tam się łatwo nie gra :D... Oczywiście po raz kolejny pojawiło się pytanie czy w ogóle instalowanie tarczy w publie i granie na niej ligi jest legalne... Jak dla mnie tak i to BARDZO... można poczuć lepiej atmosferę prawdziwego meczu, oczywiście mam nadzieję że tym razem kibice za bardzo nie dokuczali, ostatecznie po ciężkiej batalii Hiro wywiózł 2 pkt z gorącego terenu, mimo że było 5:5, a wiadomo że wtedy ciężko Marcinowi urwać cokolwiek :D. Co więcej (jak to się zapytała ostatnio mnie pani w polskim sklepie, że uszy mi prawie odpadli)... Bober tym razem serwuje washout Kornelowi, Darek Wójcik ogrywa (mała niespodzianka) po wyrównanym meczu Niagę 7:4, Szymon Dejnega rozprawia się 7:2 z Kubą Danielewskim, Rodzynka wreszcie notuje zwycięstwo (7:5 z Salim), a będący na małej fali Mieszko rozjeżdża 7:2 Stanleya.

SILVER A

W najniższej dywizji również zaczyna się powoli wszystko klarować... chociaż tutaj najtrudniej prorokować ;). No ale na Czesława stawiać można... faworyt tym razem rozbraja do zera Inżyniera, serwując 108 i 101 out oraz maxa. Na otarcie łez dla Maćka... oczywiście 180! Adrian Lewandowski wykorzystuje potknięcia rywali i awansuje na 2 miejsce ogrywając Pawła 7:1. Swój sukces doprawia 15 lotką i szanghajem na 20. Bartek Chronowski traci pierwsze punkty w meczu kolejki z Jarkiem ChmieCkim. Bo bardzo wyrównanym acz nierównym meczu w którym mamy nawet 41 lotkę ;)
Jarek (max) może cieszyć się bo potrzymuje szanse na awans wygrywając 7:4... Bartek fatalnie zaczął (od 0:4 po bardzo nerwowym początku), bo potem mecz wszedł na przywoity poziom. Poza tym Snatch ogrywa Darię 7:2 i... przekładki, przekładki, ale co mnie to...

SILVER B

Wiadomość kolejki... MICHNA traci 1 lega!! Szczęściarzem Mikołajek który urwał mimo że Adrian zagrał na 78+! Po fatalnym 1 legu Adrian się chyba rozgrzał i zaaplikował 7 kolejnych doubli nie wychodząc poza 7 rundę, kończąc m.in. 13! lotką... Co więcej (jak to mi... a sorry, już o tym wiecie) nie musi oglądać się specjalnie na rywali bo za jego plecami Stuszka remisuje po dobrym meczu z Szymańskim (14 lotka). Tak więc w Silver
B mamy już tylko jednego lidera. A nie... Kamionka jeszcze się tu kamufluje bez straty punktu, ale przełożył z Majonezem ;), bądź czujny Adrian! Poza tym mamy jeszcze jeden bardzo interesujący wynik... Kwinto vel Yoshimitsu pokonuje Mr_Woo 7:5... Pierwsza strata punktów Wacławskiego, ale chyba niezwykle bolesna i... hmmm... kosztowna, ale brawo Kwinto, 100 out też było ;). Poza tym w takim samym stosunku Lleński pokonuje Arkadiusza (180), a Wandzel rozbija 7:1 Żelazowskiego.

Komentarze do wpisu (0)

Submit
Nasze atuty
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl