Epidemia koronawirusa kompletnie wywróciła świat do góry nogami. Nie można swobodnie wyjść na dwór, przemieszczanie się jest utrudnione, mamy wiele ograniczeń. Można powiedzieć, że koronawirus dotknął wszystko. Tak też jest z naszą ukochaną dyscypliną, czyli dartem. Można powiedzieć, że z wielkich scen i aren wypełnionych tarczami dart przeniósł się w zacisza domowe.
Od początku cała ta sytuacja nie była jasna. Zaczęło się niewinnie. Odwoływano pojedyncze eventy, a darterska Premier League, rozgrywana w absolutnej większości w Wielkiej Brytanii, zaliczała kolejne wieczory z wypełnionymi kibicami arenami. Dopiero z czasem okazało się, że wirus dosięgnął także naszych lotek.
Facebook Instagram Youtube