World Cup of Darts – wielkie rzucanie coraz bliżej
Niewiele ponad miesiąc zostało do Pucharu Świata w darta, czyli światowego czempionatu par. Reprezentanci 32. państw powalczą o prestiżowy tytuł, który przed rokiem wywalczyli Michael van Gerwen i Raymond van Barneveld. Holendrzy ograli w finale Petera Wrighta oraz Gary’ego Andersona 3-1.
Turniej odbywa się w niespotykanym formacie. Tym bardziej przyciąga to uwagę całego darterskiego świata. Pierwsza runda to gra deblowa do pięciu wygranych legów. W drugiej rundzie, ćwierć i półfinale darterzy rzucają w dwóch meczach singlowych „lepszy z 7 legów”, a przy remisie rozgrywany jest mecz deblowy w tym samym formacie. Sam finał toczy się do wygrania przez jedną z ekip trzech pojedynków, na które składać się mogą cztery mecze singlowe oraz jeden deblowy (każdy mecz lepszy z 7 legów).
Gdzie, kiedy, o co, po co?
World Cup of Darts tradycyjnie już rozgrywany jest w Hamburgu. Miejscem wszystkich pojedynków jest Barclaycard Arena. Turniej zaplanowany jest od czwartku do niedzieli 6-9 czerwca. Podczas pierwszych dwóch wieczornych sesji możemy śledzić zmagania w pierwszej rundzie. Sobota to czas na drugą rundę, zaś ćwierćfinały rozegrane zostaną w niedzielnej sesji popołudniowej. Sesja wieńcząca całe World Cup of Darts w niedzielny wieczór to czas na półfinały i wielki finał.
Pula nagród nie jest mała, bo chodzi aż o 350 tysięcy funtów. Zwycięska para otrzymuje 70 tysięcy do podziału. Dokładny podział w poniższej tabeli:
Polacy na WCoD
Można powiedzieć, że nasi reprezentanci ugruntowali sobie już pozycję w PDC, więc ich obecność w gronie uczestników World Cup of Darts jest czymś naturalnym. Nie mamy też żadnych wątpliwości kto stworzy polski duet. Będą to obaj posiadacze PDC Tour Card, czyli Krzysztof Ratajski i Tytus Kanik.
„The Polish Eagle” oraz „Tito” powalczą tym razem o coś więcej niż pokazanie się z dobrej strony w pierwszej rundzie. Przed rokiem nie udało się pokonać reprezentantów Irlandii Północnej. Gurney i Dolan byli rozstawieni z numerem 6, ale wygrali z Polakami dopiero po deciderze. Niewiele zabrakło, a to biało-czerwonych zobaczylibyśmy w pojedynku z gospodarzami w drugiej rundzie.
Nie da się ukryć, że obaj nasi darterzy poczynili wyraźne postępy, więc w kolejnej edycji liczymy na dobry wynik. Jeżeli szczęście będzie sprzyjało Polakom i otrzymają niezłe losowanie to stać ich naprawdę na wiele. Więcej oczywiście będzie można napisać gdy poznamy drabinkę. Jednak czy powiedzenie już teraz, że mogą być czarnym koniem turnieju to nie ciekawa teza?
Kogo zobaczymy w Hamburgu?
Osiem najlepszych zespołów zostaje automatycznie rozstawionych. W większości są to duety z ogromnym doświadczeniem na najwyższym poziomie. Na ten moment większość składów nie została jeszcze potwierdzona, ale prawdopodobnie wyglądać to będzie tak:
Praktycznie zawsze o składzie drużyny decyduje ranking PDC. W niektórych przypadkach darterzy z różnych względów rezygnują z udziału w Pucharze Świata. Czasami uczestnicy wyłaniani są także na drodze różnego rodzaju rozgrywek o miejsce w składzie reprezentacji.
Wprawdzie do World Cup of Darts zostało trochę czasu, jednak powoli trzeba interesować się tym tematem. Już niedługo pojawiać będą się kolejne informacje na temat składów reprezentacji. Poznamy także drabinkę całego turnieju, a to przecież interesuje nas najbardziej. Trzymajmy kciuki za dobre losowanie Polaków, bo naprawdę stać ich w Hamburgu na sukces.
Turniej PDC World Cup of Darts 2019 będzie dziewiątą edycją rozgrywek. Odbędzie się już w przyszłym miesiącu w dniach 6-9 czerwca w Hamburgu, w Niemczech.
