Kolejny Polak na mistrzostwach – drabinka MŚ BDO 2020
Wcześniej Krzysztof Ratajski, rok temu Krzysztof Kciuk. W Mistrzostwach Świata BDO 2020 ponownie będziemy mogli trzymać kciuki za naszego rodaka w zmaganiach o tytuł najlepszego dartera British Darts Organization. W pełni zasłużenie bezpośrednią przepustkę do turnieju otrzymał Sebastian Steyer, który regularnie zbierał punkty do rankingu BDO.
„The Dream” otrzymał miejsce w pierwszej rundzie jako ostatni gracz z rankingu BDO. Steyer piastował 24-tą lokatę na dzień losowania. Trzech kolejnych darterów z zestawienia otrzymało miejsce w rundzie preeliminacyjnej, więc ten stan rzeczy trzeba ocenić z naszej perspektywy bardzo pozytywnie. Samo losowanie także przebiegło korzystnie dla Polaka.
Sebastian mógł trafić na znacznie wyżej notowanych rywali, a ostatecznie los przydzielił mu rozstawionego z numerem 11 Mario Vandenbogaerde. Belg nie będzie jednak łatwą przeszkodą. Największym jego osiągnięciem ostatnimi czasy był półfinał World Masters. „Super M” potrafi regularnie grać na średniej ponad 90 punktów.
Belgijski rywal Steyera, podobnie jak Polak, zaliczy debiut w mistrzostwach BDO. Z ciekawostek warto wspomnieć wyniki Mario podczas tegorocznych zmagań w Policach. W Police Masters Vandenbogaerde doszedł aż do półfinału, przy fazie Last32 Sebastiana. Natomiast w głównym turnieju tego darterskiego weekendu Polish Open zaliczył ćwierćfinał, gdzie „The Dream” zapisał na swoim koncie finał.
Pamiętajmy, że jeden z najlepszych biało-czerwonych darterów nie ograniczył się tylko do występów w BDO. Zawodnik z Kędzierzyna-Koźla próbował swoich sił w Q-School jak i turniejach eliminacyjnych do serii European Tour. Jedna z prób zakończyła się sukcesem i Steyer zadebiutował przed kamerami na scenie PDC w Czech Open. Od Polaka lepszy okazał się Chris Dobey, jednak nowe doświadczenie powinno procentować w każdym kolejnym meczu.
Po raz kolejny na scenie BDO mogliśmy zobaczyć rotacje. Największą zmianą oczywiście jest przejście Glena Durranta do PDC. W związku z tym Brytyjczyk nie będzie kontynuował swojej perfekcyjnej serii. Pamiętajmy, że „Duzza” okazywał się najlepszy na Mistrzostwach Świata BDO podczas trzech ostatnich edycji. Tym razem rozstawiony z numerem jeden został Wesley Harms, który co ciekawe już w pierwszym meczu może zmierzyć się z triumfatorem tegorocznego World Masters – Irlandczykiem Johnem O’Shea.
2020 BDO World Darts Championship - drabinka
Poza tym uwagę przyciąga świetnie zapowiadający się pojedynek Scott Waites kontra Martin Adams. Obaj Anglicy to utytułowane nazwiska w BDO, więc już w pierwszej rundzie czeka nas nie lada gratka. Pamiętajmy, że mistrzostwa BDO to nie tylko rywalizacja mężczyzn. Warto także zwrócić uwagę na zmagania Pań. Tam jednak tym razem nie będziemy mieli swojej reprezentantki.
W drabince wyraźnie dominują Angielki, jednak faworytką do końcowego triumfu wydaje się być Mikuru Suzuki. To właśnie Japonka będzie broniła tytułu sprzed roku. Oprócz udziału w Mistrzostwach Świata BDO sympatyczna darterka zapewniła sobie już udział w mistrzostwach PDC wygrywając w kwalifikacjach Pań dla „reszty świata”. Co ciekawe półfinał tych rozgrywek zaliczyła Polka Renata Słowikowska.
Na koniec została nam malutka wisienka na torcie, czyli finał młodzieżowych Mistrzostw Świata BDO. Pojedynek zapowiada się naprawdę pasjonująco, gdyż przy tarczy stanął największe talenty światowego darta. Rewelacyjny 13-to latek Leighton Bennett spróbuje obronić tytuł sprzed roku grając przeciwko będącemu ostatnio w świetnej formie Keanemu Barry. Tutaj również mamy polski akcent, gdyż w półfinale Irlandczyk ograł naszego Sebastiana Białeckiego.
Do samych mistrzostw jeszcze trochę czasu. Tradycyjnie rozpoczną się na początku roku, niedługo po mistrzostwach PDC. Wiadomo, że poziomem turniej będzie odbiegał, jednak jego specyfika przyciąga uwagę. Udział Sebastiana Steyera, oddzielna rywalizacja kobiet oraz kapitalnie zapowiadający się finał młodzieżowych rozgrywek to argumenty, które przemawiają za tym, żeby w styczniu usiąść wygodnie i podziwiać mistrzostwa BDO.