Wysyłka w 24h! Darmowa dostawa od 295 zł

 510 865 644

[email protected]

Krzysztof Ratajski wygrywa Tv Title - Gibraltar Darts Trophy 2019! 0

Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości www.pdc.tv

Forma darterska Krzysztofa Ratajskiego

Poczynania Krzysztofa Ratajskiego w roli profesjonalnego dartera można by zaprezentować przy pomocy wykresu. Między osiami zobaczylibyśmy krzywą wznoszącą. Najlepszy polski darter sięgnął właśnie po swój szósty tytuł w PDC, a pierwszy z serii European Tour. „The Polish Eagle” okazał się najlepszy na Gibraltarze.
Mówiąc o grze Polaka w całym turnieju można porównać to do ogółu jego poczynań w PDC. Pierwsze mecze „Polski Orzeł” grał na niższych średnich. Widać było jednak, że z meczu na mecz Krzysztof się rozkręcał. Półfinał z Darylem Gurneyem oraz finał przeciwko Dave’owi Chisnallowi to apogeum kosmicznej gry naszego reprezentanta.
Występ w meczu o finał można by skwitować jedną liczbą. 109.51 – to średnia Ratajskiego z całego meczu. Po prostu kosmos! Na taki wynik nie tak dawno stać było tylko Michaela van Gerwena. Dart się jednak rozwija, tak samo jak i polscy darterzy.

„The Thumb” - Krzysztof Kciuk

W tym miejscu trzeba wspomnieć, że w turnieju European Tour na Gibraltarze biało-czerwonych reprezentował także Krzysztof Kciuk, który odpadł w drugiej rundzie po meczu z byłym mistrzem świata Robem Crossem.
„The Thumb” nie opuścił po porażce miejsca zmagań, a wraz z żoną wspierał Ratajskiego, który przebijał się przez kolejne rundy.

„The Polish Eagle” przebieg gier

Sobotni przeciwnik Krzysztofa Ratajskiego, Steve Beaton, to doświadczony darter, który potrafi namieszać nawet z najlepszymi. Tę przeszkodę, jak i kolejną w osobie Joe Cullena, nasz darter pokonał stosunkowo łatwo. W obu meczach Polak stracił po trzy legi.
Już pojedynek z Cullenem w 1/8 finału wydawał się sporym wyzwaniem dla Polaka. Jednak w kolejnych rundach poprzeczka miała być zawieszona jeszcze wyżej. O półfinał Ratajski musiał powalczyć z Ianem Whitem, czyli zawodnikiem, który był najbardziej regularny w tegorocznej serii European Tour.
O dziwo i tutaj „Rataj” poradził sobie pewnie ogrywając trzeciego z rzędu Anglika wynikiem 6-3. Wieczór należał do naszego dartera, a dodatkowo sprzyjało mu szczęście. W meczu z Darylem Gurneyem Polak kapitalnie punktował i zadziwiał genialną formą na podwójnych. Półfinał zakończył ze skutecznością blisko 60% (7/12). Bardzo ciekawy przebiegł miało samo zakończenie pojedynku z Irlandczykiem z północy. Ratajski dominował, ale to „SuperChin” mógł utrzymać się w rywalizacji mając lotkę na środek przy check oucie 164.
Po dwóch celnych rzutach w potrójną 19-tkę Gurney trafił w sam środek tarczy. Grot lotki wbił się w sizal jedynie na ułamek sekundy, po czym lotka wylądowała na ziemi. „The Polish Eagle” nie mógł nie wykorzystać tego uśmiechu losu i już pierwszą lotką przypieczętował awans do finału. Tam miał się spotkać z Chisnallem, który tego dnia zaliczył m.in. 9-tą lotkę na gibraltarskiej scenie.
Finał miał bardzo ciekawy przebieg. Najpierw Anglik zdobył dwa premierowe legi. Później rozpoczęło się kolejne show Krzysztofa Ratajskiego. Polak wygrał osiem kolejnych rozgrywek i zdobył swoje szóste trofeum w PDC, a pierwsze takiego kalibru. Zarobione 25 tysięcy funtów pozwoliło mu awansować na 23 miejsce w rankingu PDC Order of Merit. Strata do wymarzonego top16 jest jeszcze spora (około 60 tysięcy funtów), jednak jeżeli Ratajski zachowa taki progres, to możemy być spokojni, że już niedługo zawita do ścisłej czołówki.

Komentarze do wpisu (0)

Submit
Nasze atuty
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl